POŁUDNIOWA CHORWACJA – NERETWA, DUBROWNIK, KONAVLE
Czasy się zmieniają, a chorwackie południowe wybrzeże Adriatyku wciąż przyciąga tłumy turystów. Kiedyś jeździli z namiotami i często z własnym wyżywieniem. Dziś mogą liczyć na luksusowe hotele, jachty motorowe i restauracje na najwyższym poziomie. Mosty, promy, autostrady i lotnisko zapewniają komfort podróży. Niezmienne są piękne krajobrazy, gościnność, uśmiech, świetne wino i oliwa, świeże owoce i warzywa.Województwo dubrownicko-neretwiańska (żupania) jest najdalej na południe wysuniętą częścią Chorwacji ze stolicą w Dubrowniku. Jako jedyna żupania graniczy z Czarnogórą, a za sąsiada ma też Bośnię i Hercegowiną.

Delta rzeki Neretwy
DELTA RZEKI NERETWY
Dolina Neretwy to miejsce na ziemi w którym zatrzymał się czas. Mimo, że rzeka większość swego biegu prowadzi przez terytorium Bośni i Hercegowiny to piękne rozlewiska znajdują się na terenie Chorwacji. To nietknięta część przyrody, miejsce, gdzie poczujemy zew natury, ale i poznamy gościnnych gospodarzy.
Przepłynięcie wąskich kanałów i rozlewisk Neretwy w tradycyjnej łodzi może być niezapomnianym przeżyciem, które da uczucie spokoju i pełnego relaksu. Kiedyś w takich łodziach rodziły się dzieci, brało się śluby i często dożywało sędziwych lat. Kiedyś neretwiańska łódź oznaczała życie, a dziś jest dumą i pamiętnym znakiem tradycji, która na nowo zachwyca każdego mile widzianego gościa w delcie rzeki.

Rozlewiska Neretwy są pełne uroku
Łódź sterowana będzie przez lokalnego gospodarza, który oczaruje nas swoją opowieścią o życiu w Dolinie Neretwy, pokaże jak tutejsi mieszkańcy łowią ryby i uprawiają mandarynki, figi i winogrona. Zdradzi nam tajemnice słynnych przysmaków Neretwy, wzniesie toast i poczęstuje dzbanem neretwiańskiego wina i oczywiście zaśpiewa z akompaniamentem gitary. W kolorowym labiryncie neretwiańskich kanałów ozdobionych przepięknymi liliami wodnymi, za trzciną i sitowiem, kryją się siedliska unikalnych gatunków ptaków.
Rzeka Neretwa jest położona w północnej części województwa dubrownicko-neretwiańskiego. By tam się dostać z Dubrownika należy przejechać wąski pas lądu nalężący do Bośni i Hercegowiny, ale formalności graniczne są ograniczone do absolutnego minimum. Od przyszłego roku korzystanie z korytarza transgranicznego nie będzie konieczne, gdyż obie części Chorwacji połączy budowany właśnie most.
WINA – PÓŁWYSEP PELJEŠAC

Plavac Mali jest dumą winiarzy z południa Chorwacji
Półwysep Pelješac zdobią plantacje winorośli, a produkcja win jest jedną z najważniejszych działalności z długoletnią tradycją. Szlaki winiarskie i oprowadzanie po winnicach i winiarniach stanowią wyjątkowy sposób, aby doświadczyć silnej tradycji mieszkańców do winogron, wina, życia i miłości do Półwyspu Pelješac. Jest godne podkreślenia, że po latach dławienia kunsztu winiarskiego, za czasów komunistycznej Jugosławii odrodził się pietyzm z jakim lokalni winiarze traktują swoje wina.
Nie dziwi, że jedne z najlepszych win Chorwacji produkuje się na Półwyspie Peljašac. Niektórzy twierdzą, że nie znajdzie się tam gospodarstwa, gdzie nie wytwarza się wina. I faktycznie, co krok jest winnica i miejsce do degustacji win. Oprócz degustacji można kupić wina i oliwę z oliwek z rodzinnych winnic i gajów oliwnych. Producenci są przygotowani na to by przejmować grupy, jak i indywidualnych turystów. Choć proces degustacji win odbywa się zgodnie z pewnym powtarzalnym protokołem to każda winnica i piwnica wygląda inaczej. Często zobaczymy starą cześć z leciwymi beczkami z litego drewna, ale obok nich będą nowoczesne kadzie z błyszczącej nierdzewnej stali. Tak połączenie tradycji z techniką dnia dzisiejszego daje najlepszy efekt.

Tradycja i nowoczesność – winnice z Półwyspu Peljesac
Kilka odmian winorośli uprawia się na Półwyspie Peljašac. Lokalni wytwórcy są szczególnie dumni z wybornego szczepu Plavac Mali, gdyż to on znajduje tu jedne z najlepszych stanowisk; rośnie na jego południowych stokach. Już po kolorze tego wina – głęboki rubinowy kolor z fioletowym połyskiem – można wyczuć moc i wielkość tego trunku. Znawcy twierdzą, że pod wpływem silnego nasłonecznienia, udało mu się zachować owocowość i swoistą „wesołość”. Wino zawiera nieco większą dawkę alkoholu z dyskretną resztką cukru – takie połączenie nadaje mu cudowny aksamitny smak. Pijąc je wyczuwa się czerwone owoce jagodowe (borówka, malina) i naturalnym jest to, że ciesząc się nim pragniemy kolejnego łyka. Plavac Mali idealnie komponuje się z dziczyzną, rybami i owocami morza.
ŚREDNIOWIECZNY, UFORTYFIKOWANY STON
Będąc na Półwyspie Pelješac trzeba koniecznie odwiedzić miasto Ston, które leży w strategicznym miejscu w przesmyku łączącym stały ląd z półwyspem. Na północy znajduje się Stari Ston. Oba miasteczka otoczone są murem z czasów Republiki Dubrownickiej. Fortyfikacje, które przetrwały do dzisiaj pozwalają nazwać je – wcale nie na wyrost – “europejskim chińskim murem”.

Fortyfikacje miasta Ston
Pierwotnie mur miał długość 7 km i składał się z kilku części. Były to kamienne mury miejskie wokół Stonu, te otaczające Mali Ston i tzw. „wielki mur”. Jego forty i baszty były wzmocnione 10 okrągłymi i 31 kwadratowymi basztami flankującymi oraz 6 półkolistymi bastionami. Ukończenie tych skomplikowanych murów obronnych zajęło prawie cztery wieki, ponieważ budowniczowie musieli dostosować się do trudnego terenu i adaptować fortyfikacje by były w zgodzie z postępem technologii wojennej. Mury były ostatnio używane do obrony w XIX wieku, a dziś są bezcennym zabytkiem o ogromnej wartości architektonicznej i kulturowej.
Powodem do budowy fortyfikacji było ciągłe zagrożenia pochodzące z odległych krańców obszaru Republiki Dubrownickiej. Budowa murów obronnych rozpoczęła się w 1333 roku, a miasto Ston zostało zbudowane w 1335 roku na podstawie przemyślanych planów, które dodatkowo – w 1370 roku – zmodyfikowano. Dziś miasto jest uważane za jedno z najlepiej zaplanowanych i najlepiej zorganizowanych miast tego typu w Europie.
Obecnie Ston jest odkrywany na nowo, a mury są tłem dla wielu wydarzeń kulturalnych i imprez sportowych. Jedną z ciekawszych imprez jest maraton, którego trasa prowadzi po wielosetletnich kamiennych fortyfikacjach.
Rewitalizacja miasta Ston pozwala nam odkryć całe założenia pasa fortyfikacyjnego, przywracana jest także unikalna średniowieczna tkanka miasta. Warto podkreślić, że otaczający zabudowania Adriatyk pozwalał na odzyskiwanie soli morskiej, co stworzyło podwaliny do rozwijania warzelni soli. Był to jeden z powodów dla których stworzenie i utrzymanie Ston było priorytetem dla Republiki Dubrownickiej. Przy budowie zatrudniono wielu budowniczych, którzy zdobyli doświadczenie przy budowie murów miejskich i innych konstrukcji w Dubrowniku.
OTRYGI

Chorwackie ostrygi na trzy sposoby
Ston to nie tylko potężne fortyfikacje, średniowieczne centrum miasta i warzelnie soli. W gminie Ston znajduje się obszar znany z hodowli najwyższej jakości małży i ostryg. Według znalezionych zapisów, ostrygi hodowane były na tym obszarze od XVII wieku, ich połów rozpoczęto nawet sto lat wcześniej, a już w czasach rzymskich były kulinarnym przysmakiem. Zatoka Mali Ston okazała się szczególnie odpowiednia do hodowli tych pysznych małż ze względu na słodkowodną Neretvę, która wpływa do morza i częste opady deszczu w zimie, dzięki czemu tworzą się idealne warunki do ich wzrostu. Najlepiej jest wyławiać ostrygi w marcu, ponieważ wtedy te cenne małże mają najwięcej mięsa. Właśnie wtedy w miejscowości Mali Ston odbywa się festiwal kulinarny, który ma za zadanie promocję ostryg. Degustacji towarzyszy dobre wino i dobra zabawa dla mieszkańców i coraz liczniej przyjeżdżających turystów.
Ostrygi – obce przecież polskiej tradycji kulinarnej – wymagają przestrzegania specjalnych procedur przy ich przyrządzaniu. Podczas czyszczenia świeżych małży ważne jest, aby je ostrożne otworzyć nad miską, w celu uniknięcia rozlania ukrytego w nich słonego soku. Każdą ostrygę należy mocno przytrzymać przez szmatkę, a następnie włożyć końcówkę noża między górną i dolną część skorupy. Aby ją otworzyć, należy obrócić nóż i w ten sposób oddzielić jej dwie części. Mięso następnie odcina się, płaską część skorupy wyrzuca, a do zaokrąglonej wkłada z powrotem mięso i wlewa się sok, który ostryga puściła podczas otwierania.

Owoce morza prosto z Adriatyku
Ostrygi można grillować, smażyć, piec z serem w piekarniku, dodawać do wielu zup w połączeniu z innymi małżami, przygotowywać w sosie do makaronu lub risotto, ale jednak najsmaczniejsze są podane na surowo na lodzie z kilkoma kroplami soku z cytryny. Ostrygi podaje się najczęściej w grupach po sześć lub dwanaście muszli, można je łączyć z czerwonym i białym winem, a wyjątkowe wrażenia smakowe dadzą w połączeniu z doskonale schłodzonym winem musującym. Ostrygi uważane są przez wielu za naturalny afrodyzjak, co jest jednym z sekretów ich popularności.
IKONICZNY I LUKSUSOWY DUBROWNIK
Największa atrakcją żupanii dubrownicko-neretwiańskiej jest ikoniczny Dubrownik. Bez wątpienia należy do najpiękniejszych miast rejonu Morza Śródziemnego ze swoimi monumentalnymi murami obronnymi omywanymi wodami Adriatyku. Jego starówka była scenerią kilku kultowych filmów i od wieków zachwyca przybyszów.

Mury Dubrownika widziane z morza
Faktycznie, istnieje wiele pięknych miejsc na ziemi, ale patrząc na Dubrownik ze starymi pałacami, placami i dachami krytymi czerwoną dachówką mamy wrażenie, że takiego piękna nie da się spotkać nigdzie indziej. Jeśli dodamy do tego ciepły, południowy klimat, jasne błękitne niebo, szmaragdowo-zielone i ciemno-niebieskie bystre morskie głębiny dotykające kamiennych wybrzeży, rozlewające się na liczne zatoczki i strome zbocza pokryte subtropikalną, bujną florą śródziemnomorską możemy mieć niemal pewność, że takiego połączenia da się skopiować.
Miasto odnotowuje więcej niż 250 słonecznych dni w roku, ze średnią roczną temperaturą 17°C, podczas, gdy średnia temperatura w miesiącach zimowych wynosi 10°C, a w czasie letnim – około 26°C. Średnia letnia temperatura morza to około 21°C. Sezon kąpielowy na otwartych przestrzeniach rozpoczyna się już w kwietniu, a czasami nawet i wcześniej. Trwa do końca października, a często dłużej. W wielu hotelach na krytych basenach można się kąpać przez cały rok.

Boczne uliczki na starym mieście Dubrownika często pną się wysoko do góry
Warto spojrzeć na historię Durbownika. Kilka tysięcy lat p.n.e., według niektórych 6000 lat, a wg innych 3000 do 2000 lat przed Chrystusem, toczyło się życie na terenie bliskiej okolicy Dubrownika. Pochodzenie miasta gubi się w dziejach historii, legendy mieszają się z historycznymi faktami, a zachowanych zapisów z pradawnych czasów nie ma, lub jest ich tak mało, że pozostaje jeszcze wiele pracy zarówno historyków jak i archeologów, by rzucić światło na powstanie miasta. Jednak jest pewne, że mówiąc o Dubrowniku warto odnieść się do niedalekiego Cavtatu, 18 km na południowy-wschód od Dubrownika. Tam powstało greckie miasto Epidaurum. Według pewnych teorii założyli je Grecy już w VII wieku p.n.e. W zderzeniu epok, narodów, wojen i migracji miasto przestało istnieć, a jego nieliczni mieszkańcy poszukali schronienia w bliższej okolicy, dzisiejszym miejscu zwanym Župa Dubrovačka, gdzie wtedy istniały osady Spilan i Gradac (Burnum), a na skalistej wysepce Laus – także zamieszkałej – z czasem utworzyło się pierwsze centrum starego Dubrownika. Szybkie zasiedlanie Lausu dało początek rozwojowi nowego miasta, dzisiejszego Dubrownika (VII wiek), który tu, na małym skalistym obszarze zapuścił swoje najgłębsze korzenie i przez stulecia, które zmieniały się niespokojnie, budował swoją świetlaną historię. Podczas VII wieku słowiańskie plemiona, między którymi znajdowali się także Chorwaci, już na stałe zasiedliły wschodnią część wybrzeża Adriatyku. Wtedy to rzymskie miasta stawały się „etnicznymi wyspami” w powodzi słowiańskiej ludności.
Równolegle ze wzrostem liczby mieszkańców i rozwojem miast rzymskich, rozwijała się w pobliżu Ragusiuma, pod wzgórzem Srđa, osada nazwana chorwackim imieniem – Dubrovnik. Otrzymała nazwę na cześć dębowych lasów, które i dziś w tej okolicy nazywane są dubrave. Podczas X i XI wieku cieśnina morska pomiędzy dwoma wioskami z powodu nanoszenia mułu stawała się coraz płytsza i na końcu została zasypana. Kiedy końcem XII wieku obydwie osady połączono i wzmocniono, a także otoczono wspólnymi umocnieniami, Dubrownik zyskał swoje miejskie kontury, zachowane po dzień dzisiejszy.

W Dubrowniku kręcono kilka kultowych filmów
Piękno Dubrownika ściąga gości z całego świata. Miasto jest przygotowane by przyjmować także tych, którzy mają najwyższe oczekiwania. W mieście i w jego najbliższej okolicy naliczono 19 hoteli 5-cio gwiazdkowych z pełną infrastrukturą, a lokalne organizacje turystyczne są często nagradzane za standard usług. Wspólnota Turystyczna Miasta Dubrownik zdobyła nagrodę Best Stay 2017 w kategorii „Najlepszy kierunek turystyki luksusowej” na konferencji Best Stay, która odbywa się w Splicie. Dubrownik został również wyróżniony – przez 250 ekspertów – jako kierunek przodujący w turystyce luksusowej dzięki swojej ofercie i profesjonalnej prezentacji.
Wśród najbardziej luksusowych hoteli Dubrownika warto wymieni kilka, które spełnią oczekiwania najwybredniejszych gości. Do nich należą: Dubrovnik President Valamar Collection Hotel, Sheraton Dubrovnik Riviera Hotel czy Royal Princess Hotel Dubrovnik. Nie sposób pominąć Hotel Excelsior Dubrovnik, który wybierają celebryci z całego świata. Do tego ostatniego hotelu należy Willa Sheherezade, która jest jednym z najbardziej luksusowych nadmorskich rezydencji Europy. Warto nadmienić, że wynajęcie jej na jedną noc kosztuje 12,000 euro.
PANORAMA DUBROWNIKA – WIDOK ZE WZGÓRZA SRĐ

Panorama Dubrownika z okolicznych wzgórz
Kolejka linowa na wzgórze górujące nad Dubrownikiem została zbudowana w 1969 roku. Była wtedy jedyną kolejką linową na chorwackim wybrzeżu Adriatyku. Kiedyś przewoziła zaledwie 15 osób, podczas gdy dzisiaj 2 nowoczesne kabiny przewiozą nawet 32 pasażerów i potrzebują mniej niż 4 minuty na pokonanie 778-metrowej odległości między stacją dolną i górną, mijając jedną wspierającą kolumnę.
Dolna stacja oferuje wygodną przestrzeń dla gości do wysiadania z dwóch autokarów jednocześnie, z odpowiednim zapleczem socjalnym. Górna stacja, położona na wysokości 405 m n.p.m., posiada trzy tarasy wyposażone w lornetki, restaurację panoramiczną i sklep z pamiątkami. Znajduje się tam także amfiteatr mieszczący 120 osób, który można wykorzystać na okolicznościowe imprezy czy prezentacje firmowe.
Najwyższa stacja kolejki linowej znajduje się na wzgórzu Srđ. Widok stamtąd na miasto jest wspaniały, ale gdy się odwrócimy obejmiemy wzrokiem wielki obszar, ciągnący się aż po granice kraju, nazywany kiedyś Dubrava. W lokalnym dialekcie Dubrava oznacza las i tak właśnie było; rosło to mnóstwo dębów i sosen.
LOKALNE SPECJALNOŚCI I POTRAWY
Konoba Dubrava, która swoją nazwą zapożyczyła od prastarej krainy, jest położona tylko 10 minut od starego miasta w Dubrowniku, po wschodniej stronie wzgórza Srđ. Mimo bliksości miasta mamy wrażenie, że znaleźliśmy się w wiejskiej karczmie w głębokim chorwackim interiorze. Wnętrze wypełniają duże ławy z solidnego, litego drewna i palenisko. To tam szykuje się strawę sposobem “peka”, pod wielkim dzwonem przysypanym gorącym popiołem. Do tego napitki, muzyka i ludowy taniec….
Ale zanim na stół trafi „peka” z pewnością przed nami znajdą się przystawki, a wśród nich najbardziej znany i doceniany dalmatyński pršut. Ten suszony specjał mięsny jest tak samo chętnie jedzony na co dzień, jak również przy okazjach nadzwyczajnych, jako obowiązkowa przystawka o intensywnym słodko-słonym smaku.

Suszona chorwacka szynka
Pršut jest przygotowywany ze świeżego udźca specjalnie karmionej świni. Może on mieć masę nawet 16 kilogramów. Po uboju świni oczyszczone udźce wstawiane są na jeden dzień do specjalnego pomieszczenia o temperaturze maksymalnie sześciu stopni Celsjusza. Ważne jest by stronę udźca ze skórą odwrócić do góry, żeby mięso rozpoczęło właściwy proces suszenia. W pršut następnie wciera się duże ilości drobnej i grubszej soli morskiej. Tak przyprawione udźce należy pozostawić przynajmniej przez tydzień, żeby odstały, po czym ponownie się je soli. Żeby przyspieszyć proces suszenia pršuty należy obciążyć odważnikami i dzięki temu procesowi osiąga się delikatną kruchość samego mięsa. Warto także udziec umieścić między dwiema deskami i górną należy z dnia na dzień coraz bardziej obciążać. W czasie leżenia pršuta mięso jest smarowane mieszanką pieprzu i octu albo oleju i czosnku.
Pršuty następnie się wiesza na hakach w pomieszczeniu do wędzenia, gdzie dym otrzymywany jest poprzez podgrzewanie drewna bukowego, dębowego lub grabowego. Po wędzeniu pršut suszy się przez przynajmniej miesiąc – mięso w naturalny sposób uzyskuje wymaganą twardość. Następnie pršut dojrzewa zawieszony w pomieszczeniu ze stabilnym mikroklimatem, gdzie nieprzerwanie przepływa powietrze, ale żeby mięso się nie przesuszyło pršut zostaje wystawiony na działanie południowowschodniego wiatru jugo. Suszona szynka jest zazwyczaj gotowa do jedzenia po roku suszenia. O jej jakości świadczy jednolity kolor od ciemnego do jasno różowego z białą lub lekko różową słoniną. Na talerzu będzie zwykle pokrojony w cienkie plastry i podany z domowym chlebem i serem.
„Peka” jest tradycyjną i wciąż bardzo popularną metodą przygotowywania wielu specjałów w całej Chorwacji i polega na pieczeniu potraw na otwartym ogniu przy pomocy glinianego lub żeliwnego naczynia. „Peka” była wykorzystywana do różnych celów w całej chorwackiej historii gastronomicznej. Wśród specjałów uzyskiwanych sposobem peka jest chleb (kruh ispod peke), pieczona cielęcina i jagnięcina lub ośmiornica. Mięso uważone w ten sposób będzie miało szczególny smak: jest soczyste i miękkie i łatwo oddziela się od kości. Niezbędnym dodatkiem do mięsnych potraw są ziemniaki, które gotowane i pieczone w mięsnym sosie mają wyjątkowo pyszny aromat.

Peka
Naczynie „peka” składa się z dwóch części: spodu, który umieszcza się na rozgrzanym palenisku i na którym kładzie się żywność przygotowaną do pieczenia, oraz ciężkiej pokrywki, która pozwala na równoczesne pieczenie zawartości i gotowanie we własnych sosach.
Pokrywka peki ma kształt kopuły i na wierzchu ma rączkę, z pomocą której można ją zdjąć po rozgrzaniu. Po przykryciu jedzenia dzwon peki przykrywa się płonącym żarem. Aby przygotować takie jedzenie na paleniskach, konieczne jest otrzymanie dobrego żaru z kawałków drewna, takich jak grab lub buk, który grzeje nie tylko z góry, ale również będzie się tlił się pod dolną częścią peki, co pozwoli na równomierne pieczenie zawartości.

Mięsa przygotowane sposobem “peka” smakują wybornie
Przygotowywanie potraw w stylu “ispod peke” jest jedną z dłuższych metod pieczenia, dlatego w zależności od ilości i rodzaju mięsa peka może być pod żarem nawet przez kilka godzin, a jej zawartość trzeba będzie kilkakrotnie obrócić, aby równomiernie upiec ze wszystkich stron oraz podlać winem lub sosem, aby mięso miało wspaniały smak. Dlatego żar musiał być nadzorowany, aby przetrwał wielogodzinne ogrzewanie potrawy. Doglądanie peki było pretekstem do wypicia kilku lampek dobrego wina i wprowadzenia się w nastrój nadchodzącej biesiady.
KONAVLE
Południe kraju, graniczące z Czarnogórą, to często bezdroża, dzikie łąki i tereny bagienne. Dlatego Konavle to idealne miejsce na wyprawę quadami. Pełną adrenaliny wycieczkę można polecić każdemu. Dla twardzieli są odkryte quady renomowanej firmy Bombardier, a dla pozostałych terenowe, czterokołowe buggy. Organizatorzy bardzo dbają o bezpieczeństwo. Instruktor safari przedstawia gościom quady i pokazuje jak nad nimi zapanować. Uczy też rozumienia kilku gestów, którymi będzie się komunikował z resztą grupy. Podczas przejazdu doświadczymy czterech zupełnie różnych warunków terenowych. Trasa rozpoczyna się na polach Konavle i kontynuuje nad rzeką Ljuta, którą będziemy pokonywać brodem. Jest trochę emocji, bo dno rzeki jest kamieniste, a dotarcie do drugiego brzegu wymaga podjazdu pod dość stromy nasyp. Następnie trasa wiedzie przez mokradła i łąki Konavle. Przystanek zaplanowano w malowniczej wiosce Čilipi. Tam można wypić dobrą kawę i zwiedzić muzeum regionalne. Droga powrotna jest również bardzo urozmaicona. Prowadzi nad potężne urwisko, z którego widać kilometry turkusowego Adriatyku. To kolejne świetne miejsce do uwiecznienia na fotografii. Trasę kończymy objeżdżając pastwiska, gdzie pasą się swobodnie stada koni.
Inną aktywnością może być przejazd w konwoju „youngtimerami”. Tu może będzie mniej adrenaliny, ale za to dużo odniesień do przeszłości, które mogą obudzić wspomnienia opowieści naszych ojców i dziadków o ich podróżach nad Adriatyk. Do dyspozycji będziemy mieli odrestaurowane Renault R4. Pamiętajmy, że tym czym dla Polaków był Fiat 126p tym dla mieszkańców byłej Jugosławii było Renault R4. Samochód produkowany na terenie dzisiejszej Słowenii zmotoryzował bałkański kraj i był nazywany „małym gigantem” („mały div”). Tak jak „mały Fiat” służył do wszystkiego: do dojazdów do pracy, obsługi uroczystości rodzinnych, dowożenia sprzętu rolnikom i produktów rolnych na targ.

Renault R4 są pieczołowicie odrestaurowane i pomalowane w “wesołe” kolory
Jeżeli podróżujemy dużą grupą do dyspozycji możemy mieć nawet 22 odrestaurowane i w pełni sprawne Renault R4. Auta są niemal identyczne; każde ma 32 konie mechaniczne i wszystkie mają otwierane brezentowe dachy, ale jeden został na miejscu przerobiony na cabrio w stylu „buggy”. Flota Renault R4 może być podstawiona na lotnisko w Dubrowniku by ruszyć nim bezpośrednio po przylocie. Trasa może ustalana indywidualnie, tak by objęła najbardziej malownicze tereny południa Chorwacji.
MORSKIE AKTYWNOŚCI

Jacht cumuje w małych portach i kotwiczy w urokliwych zatoczkach
Piękne wybrzeże chorwackie inaczej wygląda z lądu, a inaczej – być może jeszcze piękniej – z perspektywy morza. Jedną z opcji by podziwiać zatoczki, wyspy, plaże i góry jest rejs wynajętą łodzią motorową. Całodzienny rejs pozwoli opłynąć wyspy Sipan, Lopud i Kolocep. Po drodze zatrzymamy się na kąpiel, jacht zacumuje w malowniczym porcie, a my będziemy mogli podjeść na najwyższy punkt wyspy by podziwiać dzikie klify i śródziemnomorską roślinność. Niektóre z omijanych zatoczek będą wydawać się groźne i niedostępne, a inne swoją płytką i ciepłą wodą będą wręcz zapraszać do kąpieli. Płynąc zawiniemy również do miejsc, gdzie wybrzeże skrywa skalne jaskinie. Na pokładzie będzie zapewnione sprzęt snorkelingowy, a lokalni opiekunowie wskażą miejsca, gdzie podwodna fauna jest najciekawsza.

Chorwackie wybrzeże jest często klifowe
LOTNISKO DUBROWNIK CILIPI
Bramą do Dubrownika, półwyspu Peljesac, rzeki Neretwy i Konavle jest lotnisko w Dubrowniku. Port lotniczy jest korzystnie położony tylko 20 km od miasta i w sezonie obsługuje loty z całego świata. Przed terminalem są wypożyczalnie samochodów. Nowoczesny terminal nie przytłacza swoją wielkością, ale został zaproojektowany gustownie i funkcjonalnie. Teren wokół lotniska jest pięknie zagospodarowany; ma się wrażenie, że budynki wkomponowano w piękny park, pełen kolorowych kwiatów i intensywnej zieleni.

Lotnisko w Dubrowniku tonie w zieleni
Bezpośrednie loty z Polski sprawiają, że południowa Chorwacja to świetne miejsce na wakacje, szczególnie takie, gdzie połączymy wypoczynek na plaży z różnymi aktywnościami. Czeka na nas piękny Dubrownik z wyśmienitą ofertą gastronomiczną, winnice Półwyspu Peljašac, meandrująca rzeka Neretwa, ufortyfikowane miasto Ston i wiele, wiele innych atrakcji. Także baza hotelowa jest na najwyższym poziomie. Planując wyjazd do województwa dubrownicko-neretwiańskiego najlepiej polegać na profesjonalnym wsparciu lokalnych partnerów, takich jak biuro RebranD.