Muzeum Samochodów Klasycznych na Malcie jest dużo ciekawsze niż mogłoby się wydawać. Przewodniki o nim milczą, a i sama lokalizacja nie bardzo zachęca do odwiedzin. Jednak to co zobaczymy wewnątrz może okazać się najsilniejszym wspomnieniem pobytu, szczególnie gdy w naszych żyłach jest domieszka benzyny.
By odnaleźć Malta Classic Car Collection trzeba udać się do miejscowości Qawra, co zajmie nam pół godziny jeśli punktem startowym będzie położona na południe stolica, Valletta. Do maleńkiej recepcji, która mieści też kasę, wchodzi się jak do sutereny. Po chwili wiadomo dlaczego – muzeum zajmuje dwie podziemne kondygnacje olbrzymiej kamienicy. Dużych pomieszczeń pełnych eksponatów nie widać z zewnątrz i potęguje to wrażenie kontrastu między atrakcyjnością ekspozycji, a niepozornym wejściem. Czasami przy wejściu stoi piękne, zabytkowe Bugatti i wtedy stanowi ono wyraźny „drogowskaz”, gdy idziemy ulicą. Główny przystanek autobusowy w Qawra jest oddalony tylko o 150 metrów.
Kolekcję pojazdów otwiera Triumph TR3 z 1958 roku. Model odniósł duży sukces sprzedażowy osiągając wolumen niemal 75,000 egzemplarzy w latach 1955 – 1962. Nie powinno dziwić, że na najbardziej eksponowanym miejscu prezentowany jest brytyjski model. Do dzisiaj Malta kultywuje niektóre brytyjskie tradycje, z których najbardziej widoczną jest ruch lewostronny.
Kolejną część ekspozycji zajmują Fiaty. Przy każdym warto się na chwilę zatrzymać. Jest Fiat 600 Vignale z 1962 roku i jego rówieśnik – Fiat 1200 Cabriolet. Nieco starszy, bo z 1970r., jest prezentowany Fiat 500L „Lusso”. Ten ostatni jest wystawiony na sprzedaż; za 8,500 euro można stać się właścicielem nietuzinkowego pojazdu.
Mimo, że ekspozycja aut zza oceanu ogranicza się wyłącznie do dwóch modeli, to właśnie Chevrolet Corvette wydaje się jednym z najciekawszych pojazdów całej wystawy. Seria „Corvette” ma swój początek w 1953 roku, a prezentowany model jest sygnowany rokiem produkcji 1962. Auto w kolorze szampańskim ma silnik V8 o pojemności 5,4 litra generujący moc 250 koni mechanicznych. Samochód był pieczołowicie odbudowywany przez 3 lata, nawet komora silnikowa jest w idealnym stanie. Obok auta dumnie prezentowana jest kolekcja nagród, które otrzymał na konkursach elegancji.
Kilka modeli Alfa Romeo przyciąga wzrok, nie tylko dlatego, że są pokryte krwistoczerwonym lakierem, a wewnątrz są czarne. Linie nadwozia i elementy wykończenia wnętrza prezentują włoską szkołę designu, uważaną za jedną z najlepszych na świecie.
Schodząc na najniższy poziom naszym oczom ukazuje się sielankowa scenka. W cieniu uroczego, różowego Fiata 500 wypoczywa pani na leżaku, a dzieci łowią ryby. Piknikową atmosferę dopełnia „zaparkowana” motorówka, rower, narty wodne i kosz piknikowy – wszystko w stylu epoki!
Dolna część wystawy to znowu ukłon w stronę brytyjskiej motoryzacji. Stoi tam kilka Jaguarów E-type. Tym razem czerwone wnętrza kontrastują z czarnymi nadwoziami. Obok aut prezentowane są certyfikaty autentyczności. „Jaguar Heritage Trust” potwierdza dane przypisane do konkretnego modelu, gdy opuszczał on fabrykę.
Na sam koniec zwiedzania warto poświęcić chwilę na obejrzenie detali prezentowanego leciwego Rolls – Royce’a. To jak kiedyś wyglądały klamki drzwi, lampy, kierownica, system otwierania okien, tapicerka daje nam dużo materiału do przemyśleń – gdzie kiedyś była motoryzacji i dokąd zmierza….
To co trzeba bardzo docenić zwiedzając Malta Classic Car Collection to fakt, że nie ograniczono się do prezentacji samochodów. Jest dużo zdjęć, są historyczne dystrybutory paliw, silniki, nietypowe tablice rejestracyjne, akcesoria podróżnicze i stroje z epoki. Jest też kilkaset modelików aut.
Muzeum przez wiele lat kojarzone było z bardzo szanowanym w środowisku kolekcjonerów Carolem Galea. Po jego śmierci w czerwcu zeszłego roku opiekę nad kolekcją przejął jego syn, Mark. Ekspozycję można zwiedzać od poniedziałku do piątku, od 9,00 do 17,00, a w soboty od 9,00 do 14,00. Wstęp kosztuje 10 euro, a dzieci płacą 4,50 euro.
Jeżeli chcesz wiedzieć więcej o Malcie to pod tym linkiem znajdziesz tekst o maltańskim jedzeniu.