HYBRYDOWE MINI – ZAAWANSOWANA RADOŚĆ Z JAZDY
MINI Cooper S E Countryman ALL4 – bo tak brzmi cała nazwa tego ciekawego i zaawansowanego auta – miałem do dyspozycji na kilka dni podczas których jeździłem nim w mieście, na trasie i w górach. Dał mi on dużo radości.

MINI hybrydowe
Moje serce bije mocniej gdy widzę „elektryka” na ulicy. Czy hybryda typu „plug-in” też spowoduje, że poczuję się prawie jak w aucie EV, czy może uznam, że napęd elektryczny jest tylko „kwiatkiem do kożucha” pojazdu z tradycyjnym napędem?
Pierwsze wrażenie jest takie, że MINI prowadzi się świetnie, jest bardzo zwinne, szybko reaguje na ruchy małą, grubą kierownicą. Wnętrze – z wielkim okrągłym wyświetlaczem na środku – jest stylowe i bardzo dobrze wykonane. Obcowanie z autem, i w mieście, i na trasie z prędkością autostradową daje dużo przyjemności z jazdy.

MINI wnętrze
Ale wróćmy do kwestii elektrycznych. Auto ma akumulator litowo – jonowy o pojemności 7,6kWh (dla porównania nowy Nissan LEAF ma 40kWh). Zestaw modułów waży ok. 150 kg i zajmuje miejsce, które po części było przeznaczone na bagażnik (strata 45 litrów) i zbiornik paliwa (strata 15 litrów). Auto oferuje matrycowy wybór aż 6 trybów jazdy – ta mnogość opcji sprawiła dla mnie początkowo pewien problem. Niemniej jednak, już po kilku przeprowadzonych operacjach, intuicyjnie wiemy co kryje się za każym z wyborów. Dużą, obrotową obręczą koło gałki zmiany przełożeń automatyczno- manualnej skrzyni biegów możemy wybrać tryb „green”, „mid” i „sport”. Wybór potwierdzi nam wyświetlacz na głównym wskaźniku. Przełącznikiem w dolnej części konsoli środkowej możemy zadecydować o trybie współpracy między napędem spalinowym a elektrycznym. Mamy tu do wyboru „max e-drive”, „save” i „auto e-drive”.

MINI – tryby jazdy
Mnie najbardziej interesował tryb MAX eDRIVE oferujący jazdę wyłącznie z wykorzystaniem energii elektrycznej. Mając w okolicy ładowarkę firmy ABB udałem się tam by w pełni naładować akumulatory auta. Po krótkim oczekiwaniu – ładowany był właśnie służbowy e-Golf – podłączyłem miniaka do prądu. Dokładnie po 2 godzinach i 29 minutach ładowarka się wyłączyła, wskazując na ekranie doładowanie prądem w ilości 7,25kWh.

MINI – ładowarka ABB
Z w pełni naładowanym akumulatorem ruszyłem w miasto. Auto było wychłodzone, na zewnątrz minus 8 stopni, ogrzewanie wnętrza i tryb elektryczny jazdy włączony. No coż, po 12 km jazdy prąd się wyczerpał i auto zaczęło funkcjonować w trybie AUTO eDRIVE. Zasięg mniejszy niż podaje producent (42 km) po części został spowodowany niską temperaturą zewnętrzną a także oczywistym błędem z mojej strony. Nie skorzystałem z możliwości nagrzania wnętrza auta podczas ładowania (pomocna funkcja) co skutkowało koniecznością intensywnego dogrzania dzięki energii akumulatorów.

MINI – gniazdo ładowania Mennekes
Co ciekawe, mimo wyłączenia się trybu jazdy wyłącznie na prądzie auto wciąż ma wystarczającą ilość czystej energii by posiłkować się nią przy ruszaniu i przy kick-down’ie, kiedy aktywuje się tzw. eBoost. W pierwszym przypadku auto ruszając kilka początkowych metrów pokonuje na prądzie a następnie włącza silnik spalinowy. W drugim, po naciśnięciu pedału przyspieszenia „do deski”, silnik spalinowy napędzający koła przednie jest wspierany przez silnik elektryczny, który – dla odmiany – napędza koła tylne. I tak 134 KM pierwszego silnika są wzbogacane o 88 KM drugiego a auto staje się…..czteronapędowcem. Taki nietypowy układ napędu MINI dumnie reklamuje na boku nadwozia jako ALL4. Ważne jest podkreślenie, że zmiana napędu z elektrycznego na spalinowy i odwrotnie odbywa się niezwykle gładko i wręcz niezauważalnie – pomaga w tym wyśmienite wyciszenie spalinowej jednostki napędowej.

MINI z napędem EV
Biorąc pod uwagę mnogość opcji napędowych trudno jest określić realne zużycie paliwa w codziennym użytkowaniu. Może się ono wahać od…..0 litrów (jazda na prądzie) do ok. 10 litrów/100 km w przypadku trybu „save”, który nie tylko będzie zapewniał napęd autu ale także będzie doładowywał akumulatory.
Licząc na rosnącą ilość stacji ładowania coraz łatwiej i coraz częściej będziemy mogli cieszyć się bezemisyjną jazdą. Drugi raz ładując auto skorzystałem z ładowarki firmy Greenway; tych ładowarek na koniec 2019 będzie już 140, rozsianych po całej Polsce. Ja podłączyłem się do tej, która była prekursorem całej ogólnopolskiej sieci, w warszawskiej Galerii Mokotów. Bezpłatnie wydawana zbliżeniowa karta do ładowania pozwoliła na pobór prądu podczas gdy ja udałem się na małe zakupy.

MINI przy ładowarce Greenway
MINI Countryman Cooper S Plug-in ALL4 to niezwykle ciekawy samochód. Daje potężną dawkę radości z jazdy, pozwala być eko a, przy wykorzystaniu napędu spalinowego, pozwala bez kompromisów planować dalekie podróże oferując świetne osiągi. Taki układ napędowy dobrze pasuje do marki MINI, kojarzonej z nowoczesnymi trendami, opartymi na brytyjskiej marce retro. Gdyby pojawiły się dopłaty do takich aut przyjemność jazdy byłaby jeszcze większa.
Chcesz poczytasz o wyprawie Arkadego Fiedlera? zapraszam! link: LEAF’em przez Afrykę
Opisałem też moją inną elektryczną przygodę. Kliknij link: objazd Szkocji elektrycznym BMW i3