NISSAN LEAF e+ – PIERWOWZÓR ELEKTRYKA NIE TRACI NA POPULARNOŚCI
Najpopularniejszy na świecie elektryczny samochód zyskał większy akumulator o pojemności aż 62 kWh, oferujący o 1/4 większą pojemność w porównaniu ze standardową wersją modelu. To dopowiedź na oczekiwania klientów i coraz wyżej stawianą poprzeczkę przez konkurencję, gdyż we wcześniej oferowanym modelu pojemność baterii wynosiła 40 kWh. Dzięki temu LEAF e+ zapewnia zwiększenie zasięgu o 40%, co przekłada się na ponad 100 km jazdy bez konieczności doładowania baterii. Jeżeli dodamy do tego systemy inteligentnej jazdy – systemy e-Pedal oraz ProPILOT – to powstaje niemal kompletny bezemisyjny pojazd.

Nissan LEAF
Był rok 2008 kiedy debiutował Nissan LEAF. Wielu powątpiewało czy kiedykolwiek powstanie taki drugi masowo produkowany elektryczny samochód kompaktowy w przystępnej cenie. Mimo, że w Europie w rankingach sprzedaży aut bezemisyjnych Nissan ustępuje Renault Zoe, które opisałem tutaj to biorąc pod uwagę sprzedaż na całym globie pozostaje numerem jeden. W Polsce do trójki najlepiej sprzedających się elektryków często dołącza BMW i3 – tym autem objechałem Szkocję.

Zielone tablice Nissana LEAF’a to dowód bezemisyjności
Konkurencja jednak nie śpi. W 2019 roku – po latach przygotowań – Volkswagen zaprezentował swojego od dawna zapowiadanego ID3. Tesla model 3 wprowadziła do Europy, Zoe jest oferowane w po raz kolejny udoskonalonej wersji, a Peugeot i Opel wprowadzają na rynek bliźniacze e-208 i Corsę-e. Koreańczycy też mają swoje auta; ja testowałem Kia E-Niro , z której byłem bardzo zadowolony.

LEAF może mieć podgrzewane wszystkie fotele
Model e+ z zewnątrz wyróżnia się niebieskimi akcentami, ale najważniejsze zostało zmienione w układzie napędowym. Silnik ma teraz nie 149, a 217 KM mocy, a deklarowany zasięg wzrósł z 270 do 385 km.
We wnętrzu jest przestronnie, choć znajdujące się pod podłogą akumulatory wymuszają bardzo wysokie posadowienie foteli pierwszego rzędu. Pozycja za kierownicą – jak w crossoverze – nie każdemu musi się podobać. Bagażnik ma 435 litrów pojemności, choć część jego wnętrza może zajmować subwoofer, co utrudnia wykorzystanie tej przestrzeni. W takim przypadku efektywna pojemność spada do 320 litrów. Autem jeździ się komfortowo; ma przestronne i wygodne wnętrze, podgrzewaną kierownicę i wszystkie fotele. Warto podkreślić mały promień skrętu.

System szybkiego ładowania LEAF’a jest spotykany bardzo rzadko wśród współczesnych elektryków
Nissan LEAF był prekursorem segmentu i do dzisiaj trzyma się systemu ładowania Chademo, który wydaje się być ślepą uliczką. Inni poszli w kierunku systemu CCS / Combo. Ostateczny cios dla Chademo zadała Tesla, kiedy wprowadzając model 3 na rynek Europy wybrała standard “niemiecki”, a nie “japoński”. Ale wciąż szybkie ładowarki w Polsce mają trzy złącza i wśród nich jest oczywiście to pasujące do LEAF’a. Ta sytuacja nie powinna się zmienić jeszcze przez wiele lat co może gwarantować użytkownikom LEAF’a….krótsze kolejki do stacji ładowania w przyszłości.

Nissan LEAF pasuje i do miejskiej dżungli i na trasy pozamiejskie
Nissan LEAF to na pewno auto dojrzałe, gdzie każde kolejne udoskonalenie czy wersja bazuje na opiniach konsumentów i doświadczeniach tysięcy przejechanych kilometrów. LEAF jest obecny w sprzedaży od 2008 roku i nic nie wskazuje by spadła jego popularność. Jest na szczytach sprzedaży aut bezemisyjnych, a konsekwencja z jaką firma go promuje świadczy o tym, że pokłada w nim poważne nadzieję.