EMILIA ROMANIA – SZYBKIE SAMOCHODY I WYŚMIENITE JEDZENIE
Włochy nie są jednorodne, każdy region, a nawet każde miasto ma swoją specyfikę, coś co je wyróżnia. Często są to charakterystyczne produkty, potrawy, zwyczaje lub lokalny dialekt. Emilia – Romania stanowi granicę między zimną alpejską północą, a ciepłym śródziemnomorskim południem. To kraina zabytkowych miast, przemysłu i wyjątkowych produktów kulinarnych. O zabytkach Bolonii, Ravenny, czy Modeny napisano już książki, ja skupię się na pięknych autach z Emilii – Romanii i jej wyjątkowej tradycji kulinarnej.
SAMOCHODY
Włoski region Emilia-Romania to mekka miłośników najpiękniejszych i najszybszych samochodów świata. W Modenie i jej okolicach produkuje się Ferrari i Lamborghini, stąd też pochodzi marka Maserati.
(jeżeli wolisz jeździć rowerem to przeczytaj ten tekst o Italian Bike Festival)
MASERATI
10 kilometrów za Modeną, pomiędzy miejscowościami Baggiovara i Cognento, ukryto bezcenną kolekcję zabytkowych Maserati. Znajdziemy tu niemal 40 aut i kilka prototypów z trójzębem na masce.
Im bardziej zbliżamy się do muzeum, tym bardziej narasta nasze zdziwienie. Po zjeździe z głównej drogi należy minąć kilka wielkich obór pełnych mlecznych krów, wyminąć pracujące traktory i wielkie zwały obornika. Niech nas to nie zrazi, bo ostatnim budynkiem folwarku „Hombre” będzie Panini Motor Museum, nazywane też CUP – „Collezione Umberto Panini”.
Skąd tak dziwna lokalizacja i zaskakujące otoczenie? Tu trzeba cofnąć się w czasie.
Umberto Panini, twórca kolekcji, urodził się w Pozza di Maranello w regionie Emilia-Romania w 1930 roku, będąc siódmym z ośmiorga dzieci. Gdy wkroczył w dorosłość pracował jako kowal, spawacz i mechanik w różnych warsztatach w Modenie. W wieku 27 lat wyruszył w poszukiwaniu fortuny do Wenezueli. Do Włoch powraca w 1964 r. i zakłada, wraz z braćmi, wytwórnię…..naklejek. Włosi oszaleli na punkcie kolekcjonowania nalepek z podobiznami piłkarzy; każdy chciał mieć wypełnione nimi specjalne albumy. W 1972 roku kupuje folwark, o którym zawsze marzył. Ma swoje pierwsze 30 krów i 30 hektarów ziemi, a nazywa go od swojego wenezuelskiego przydomka „Hombre”. Umberto produkuje na farmie „parmezan” w swojej najlepszej i najoryginalniejszej wersji, czyli „Parmigiano Reggiano”, a od 1996r. eksponuje także kolekcję zabytkowych aut i motocykli.
Jak to się stało, że kolekcja zabytkowych aut Maserati znalazła się w rękach Umberto Panini?
Maserati zostało założone w Bolonii w 1914 roku przez Alfieri Maserati jako warsztat naprawy samochodów. Następnie, w 1926 roku 6 braci Maserati przejęli Diatto, małą firmę produkującą samochody wyścigowe z Turynu. Opierając się na ich mechanicznym doświadczeniu, w tym samym roku zbudowali swój pierwszy samochód „Tipo 26”.
Firma zaczyna tworzyć pojazdy, a w 1965 roku powstaje pierwsze muzeum Maserati w fabryce przy Viale Ciro Menotti w Modenie. W maju 1993 r. FIAT odkupuje Maserati od De Tomaso Group. Firma z Turynu przejmuje markę i prawa do produkcji aut, ale status kolekcji historycznych pojazdów i silników pozostaje niejasny. W grudniu 1994 roku, w 80. rocznicę powstania Maserati, przygotowano ekspozycję na Bolońskim Salonie Samochodowym i otwarto nowe muzeum w siedzibie zakładu. W lipcu 1996 roku De Tomaso Group dopomina się o kolekcję samochodów i sąd przyznaje mu rację. Niemal natychmiast po sądowej decyzji firma decyduje się sprzedać 19 cennych pojazdów na aukcji w Londynie. Dom Aukcyjny Brooks ustala termin licytacji na 2 grudnia 1996 roku.
Gdy tylko wieść o mającej nastąpić sprzedaży cennych klasyków z trójzębem na masce dociera do Modeny, wzbudza ona gniew wśród fascynatów dziedzictwa motoryzacyjnego regionu Emilia-Romania. Gdy o groźbie utraty i rozproszenia kolekcji dowiaduje się Umberto Panini, to wyłącznie na podstawie zdjęć i opowieści zakupuje wszystkie auta a Brooks ogłasza, że kolekcja Maserati została wycofana z agendy aukcji. Tak pieniądze zarobione w Wenezueli, a potem pomnożone dzięki produkcji naklejek i sera „Parmigiano Reggiano” pozwalają na uratowanie dziedzictwa marki Maserati.
Muzeum Maserati dzisiaj
Kolekcja zabytkowych aut Panini Motor Museum, czyli „Collezione Umberto Panini”, jest eksponowana w dużej, dwupiętrowej hali, gdzie na parterze stoją samochody, a na piętrze eksponowane są motory i silniki. Trzon kolekcji stanowią Maserati, ale są też pojazdy innych marek oraz motocykle.
Kolekcję otwiera A6GCS Berlinetta Pininfarina z 1953 r. Jest jednym z 2 aut, które zachowały się w oryginalnym stanie do dzisiaj, a wyprodukowano łącznie tylko 4 sztuki tych pojazdów. Silnik w układzie L6 o pojemności 2,0 litrów zapewniał prędkość 235 km/h przy 740 kg wagi. Czerwony egzemplarz eksponowany w muzeum uległ poważnemu wypadkowi podczas rajdu na Sycylii. W tym tragicznym zdarzeniu poniósł śmierć pilot, a auto zostało mocno uszkodzone. Po powrocie do Modeny samochód miał być zezłomowany, ale pracownicy fabryki nie godząc się z taką decyzją ukryli go w magazynach zakładu. Przykryty plandekami czekał 27 lat na odnalezienie i docenienie jego niezaprzeczalnej wartości. Dopiero w 1981 roku rozpoczęto odbudowę auta.
Wśród aut jest też legendarny wyścigowy 420M 58 „Eldorado” z 1956r. Tym autem w wyścigach jeździł słynny Stirling Moss. Silnik V8 o pojemności 4,2 litra pozwalał na osiągniecie niebotycznej prędkości 350 km/h. Prawdopodobnie jest to pierwszy w dziejach samochód, którego nadwozie pokryto reklamami. Hasła i logo „Eldorado” reklamują producenta lodów.
Maserati 250F to także auto-legenda. Sam pojazd jest arcyciekawy, ale jego kierowca także. Maria Teresa de Filippis w 1958 r. startowała tym samochodem w wyścigach Formuły 1 jako pierwsza kobieta. Auto z silnika V12 generuje moc 310 KM, która pozwala na osiągnięcie prędkości 303 km/h. Na aucie złożyła własnoręczny podpis słynna zawodniczka.
Na piętrze eksponowany jest wyprzedzający swój czas futurystyczny prototyp Chubasco. Powstał on tylko w jednym egzemplarzu w 1990 r. To auto planowano wyposażyć w silnik V8 o pojemności 3,2 litra, który miał osiągać moc 430 KM.
Na przedmieściach Modeny kryje się jedna z najcenniejszych kolekcji zabytkowych aut, która powstała dzięki człowiekowi-legendzie jakim był Umberto Panini. Dziś zgromadzonych „skarbów” osobiście dogląda Giovanni Panini, syn założyciela kolekcji. Urzęduje on w małym biurze, które jest także miejscem sprzedaży pamiątek i wydawnictw o marce.
Muzeum Maserati jest otwarte od marca do października, a wstęp jest wolny, a więcej informacji o markach samochodów pochodzących z Emilii – Romanii znajdziecie tutaj.
FERRARI
Koło Modeny znajdują się także – bardziej znane niż Maserati – muzea Ferrari. Jedno jest w fabryce w Maranello, drugie w samym mieście Modena. To drugie składa się z dwóch budynków. W wiekowym, ceglanym budynku eksponowane są silniki oraz odtworzony gabinet twórcy samochodów, a w dużej futurystycznej hali z żółtym dachem (żółty to kolor Modeny) są organizowane wystawy tematyczne. Do lutego 2021 można oglądać eksponaty, które łączy motto „Grand Tour”.
Mój wzrok przykuło auto pod tablicą z napisem „Paryż”. To Ferrari 212 Inter, którym aktorka Ingrid Bergman odbyła, obserwowaną przez tłumy, podróż z Rzymu do Paryża w 1953r. Innym ciekawym autem jest LaFerrari 612 Scaglietti 2+2, który w ramach akcji promocyjnej przejechał 15,000 mil po Chinach, więc towarzyszy mu grafika z „Pekinu”. Prototyp Ferrari Roma z 2020r. – jego miasto to oczywiście „Rzym” – wskazuje kierunek „podróży” marki Ferarri i jej stylistyki.
Bilet do muzeum kosztuje 17 EUR od osoby, a łącząc go z wejściem do Muzeum w Maranello szykujmy się na wydatek 24 EUR.
JEDZENIE
Włoch kocha jedzenie i pod tym względem jest, i ekspertem, i lokalnym patriotą. Parma, ReggioEmilia, Modena, Bolonia i Rimini to główne centra kulinarne, których produkty i potrawy rozsławiają na świecie nie tylko region, ale całe Włochy. Opisując dzieje kolekcji Maserati wymieniłem rodzinę Panini, która wraca w 1989 z Wenezueli i rozbudowuje farmę “Hombre” k.Modeny poświęcając się produkcji najprawdziwszego „Parmigiano Reggiano”. „Parmigiano Reggiano” to połączenie nazw dwóch miejscowości, ale także pełna nazwa najsłynniejszego sera, zwanego w zbytniem uproszczeniu „parmezanem”. Tylko 300 farm w Emilia Romania ma prawo go produkować. Reszta to w zasadzie podróbki. Niektóre wielkie koła sera otoczone w soli dojrzewają ponad 30 miesięcy, pozbywają się nawet 10 kg wody, twardnieją i ciemnieją. Farma „Hombre” produkuje 16 kręgów parmezanu dziennie.
Tradycyjny „ocet balsamiczny”produkowany jest k.Modeny; najlepszy ma co najmniej 12 lat. Każdego roku przelewa się go z większych do mniejszych beczułek, a każda powinna być z innego drewna. Nabiera smaku i gęstnieje. Wieki temu leżakowanie i dojrzewanie octu zaczynało się, gdy w rodzinie rodziła się córka. Po 12 latach ocet był gotów do spożycia, a dziewczynka była gotowa do zamążpójścia.
A „szynka parmeńska”? Nigdzie indziej takiej drugiej nie znajdziecie, bo świnie muszą pić serwatkę, która zostaje po produkcji „Parmigiano Reggiano”.
„Piadina” to cienki placek, podobny do naszego podpłomyka. Włoch często po grubości ciasta jest w stanie – niemal z dokładnością co do powiatu – określić jego pochodzenie.
Ciekawostką jest, że w Emilia – Romania uprawia się także ryż. Pozyskiwanie ryżu koło Ferrary jest niejako efektem ubocznym, bo w zamierzeniu rośliny miały wyłącznie odsalać zalewowe tereny.
Emilia – Romania to region, gdzie nie tylko produkuje się najlepsze składniki włoskich potraw, ale także znajdują się jedne z najlepszych światowych restauracji. Szefem modeńskiej restauracji „Osteria Francescana”, która może się pochwalić trzema gwiazdkami Michelin oraz dwukrotnym tytułem najlepszej restauracji na świecie jest Massimo Bottura. Jest on od lat jednym z najgorętszych nazwisk w światowej gastronomii. Dla wielu jest wybitnym szefem kuchni, dla innych obrazoburczym reformatorem włoskiego sposobu pojmowania jedzenia. Jest też społecznikiem, mówcą i wizjonerem. Ma rys charyzmatycznego celebryty, potrafiącego wzbudzić emocje u słuchaczy. Blisko współpracuje z ONZ, a jego organizacja „Food for Soul” stara się odpowiedzieć na wyzwanie powszechnego marnowania żywności – do realizacji swoich celów wykorzystuje artystów i spektakularne wydarzenia. W pierwszym roku działalności udało się jej wykorzystać 25 ton żywności, z których przygotowano ponad 48 tysięcy posiłków. W 2012 roku, po trzęsieniu ziemi w okolicach Modeny, wspierał lokalnych producentów „Parmigiano Reggiano”. Sprzedano wtedy 360 tys. uszkodzonych kręgów sera, co być może uratowało lokalne firmy przed bankructwem.
Co roku w Rimini odbywa się Festiwal Kulinarny „Al Meni”. Wrześniowa edycja była już siódmą i odbyła się w 100-lecie urodzin Federico Felliniego. „Al Meni” – czyli „rękoma” w lokalnym dialekcie – to święto dla smakoszy, możliwość degustacji najlepszych dań przygotowanych przez szefów najznakomitszych restauracji i szansa na zakup produktów bezpośrednio od producentów. Teren wokół cyrkowego namiotu – to nawiązanie do filmów Felliniego – był centrum wydarzeń, choć stary targ rybny także gromadził tłumy.
Namiot w ogrodach na tyłach głównego placu miasta stanowił scenę dla uroczystości otwierających festiwal. Kilka przemówień było poprzedzonych pokazami cyrkowymi, podczas których – dosłownie i w przenośni – Bottura był noszony na rękach. Potem zaczęły się degustacje. Prym wiedli najbliżsi współpracownicy Osterii Francescany. Na starym rynku rybnym (Antica Pescheria) pierwszą potrawę podał Takahiko “Taka” Kondo. Jak przystało na Japończyka do dania bazującego na makaronach dodał sos inspirowany zupą miso. Jessica Rosval, Kanadyjka, która prowadzi Casa Maria Luigia, luksusowy kompleks hotelowy związany z Botturą, podała pieczone małże z zaskakującymi dodatkami.
Nie załamujcie rąk jeżeli będziecie w Rimini w czasie, gdy nie odbywa się tam festiwal „Al Meni”, bo jest tam kilka restauracji godnych polecenia. Niezwykle ciekawe menu oferuje włosko-argentyńska restauracje „Abocar” , a świetne ryby i owoce morza podaje „Il Canevone”
Region Emilia Romania oferuje atrakcje dla różnego audytorium. Znajdziemy tam fabryki i muzea poświęcone pięknym i szybkim samochodom. Znajdziemy tam też wiele miejsc, gdzie można świetnie zjeść, a Rimini udowodniło, że staje się jednym z prężniejszych ośrodków ambitnej turystyki na wybrzeżu adriatyckim.