Zjednoczone Emiraty Arabskie niedawno obchodziły 50cio lecie istnienia. Na ten młody kraj składa się 7 emiratów, z których każdy samodzielnie kształtuje swoją politykę i buduje własną ofertę do turystów. Po części konkurują ze sobą, ale w zdecydowanie większym stopniu uzupełniają się. Po dobrze znanym turystom Dubaju do walki o klienta stanęły Szardża i Ras Al Chajma. Jak zaplanować nasz pobyt w Emiratach Arabskich, by maksymalnie skorzystać z oferty i uroków tego przyjaznego i egzotycznego kraju?
„Dubaj” jest utożsamiany z czymś znacznie szerszym niż tylko z nazwą jednego z kilku emiratów na Półwyspie Arabskim. To z jaką konsekwencją i determinacją ten emirat zbudował swoją pozycję na świecie jest godne uznania. Dubaj (angielski: Dubai) ma kilka twarzy, ale turystów przyciąga głównie ze względu na rozmach inwestycji i swój futurystyczny oraz kosmopolityczny wizerunek. Przykłady można mnożyć. Dubaj Marina powstała z niczego. Najpierw wykopano na pustyni 3km kanał, a potem zaczęto stawiać wzdłuż niego wieżowce. Potem planiści, architekci i włodarze miasta zaczęli puszczać wodze fantazji. Dziś spacerując wzdłuż kanału – tu zacumowano jachty i motorówki – zadzieramy głowy bo, raz po raz, widzimy kolejną spektakularną inwestycję. W Dubaju wiele rzeczy jest „naj”. W Marinie jest najdłuższa miejska tyrolka, a właśnie buduje się najwyższy hotel świata. W innymi miejscu miasta stoi, znany przecież wszystkim, najwyższy budynek świata – „Burj Khalifa”. Tu jest też hotel „Burj Al Arab” dla którego podczas kategoryzacji zabrakło skali, wyrażonej w liczbie przyznawanych gwiazdek. Tu zrealizowano szalony pomysł, jakim było usypanie olbrzymiej sztucznej wyspy w kształcie palmy. Zbudowany niedawno, nomen omen na tej wyspie, megahotel „Atlantis The Royal” może stać się wzorcem nowoczesnej architektury użytkowej. „Aquaventure” to największy na świecie park z atrakcjami wodnymi, których naliczono tutaj ponad 100. W Dubaju zlokalizowane jest jedno z największych lotnisk globu i to tu ląduje większość gości kraju. Jednym słowem nie sposób wyobrazić sobie pominięcia Dubaju podczas podróży do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Szardża to kolejny z 7 emiratów i z pewnością, mniej znany niż Dubaj. Władze Szardży (angielski: Sharjah) podkreślają, że ich propozycja dla turystów jest inna: tu ma dominować oferta muzealna i kulturalna, a wszystko ma dziać się w nieco spokojniejszym tempie niż u bardziej znanego sąsiada. Szardża szczyci się, że ma wiele muzeów, centra opieki nad zagrożonymi gatunkami zwierząt i miejsca, gdzie można poznać autentyczną arabską kulturę. Często organizuje się tu imprezy plenerowe, spotkania i festiwale. 20 nowoczesnych jednostek edukacyjno-muzealnych jest jedną z wizytówek Szardży. Są interaktywne, na najwyższym poziomie audiowizualnym, zaangażują i dzieci, i dorosłych. Archeologia, stare samochody, morska fauna, sztuka, marynistyka to tylko niektóre z tematów muzealnych. W jednym z obiektów zaprojektowanych dla dzieci przedstawiono w przystępnej formie obszary kluczowe dla zrozumienia funkcjonowania tutejszego emiratu. Jest tam małe miasteczko ruchu drogowego, studio telewizyjne, ale najbardziej eksponowane miejsce zajmuje model rafinerii ropy naftowej. Wstęp do muzeów jest tani, bo to niewiele ponad 10 złotych za osobę. W Szardży dużą wagę przywiązuje się do zachowania bioróżnorodności przyrody. Współpracujące ze sobą ośrodki ochrony ptaków i innych zwierząt mają na celu reintrodukcję ginących gatunków i edukację. Taką rolę bierze na siebie schronisko dla ptaków drapieżnych „Birds of Prey Centre”. Tuż obok jest “Al Hefaiyah Mountain Conservation Centre”, gdzie schronienie znalazły ssaki. Celem jest, aby po rozmnożeniu, wszystkie one zostały wypuszczone na wolność.
Wśród festiwali warto zwrócić uwagę na, odbywający się w lutym, „Sharjah Light Festival” podczas którego światowej sławy artyści przygotowują pokazy świateł, kolorów i muzyki w najważniejszych miejscach emiratu. W samym centrum miasta Szardża iluminowany jest meczet Al Noor, stojący przy nadmorskim bulwarze wysadzanym palmami. Trudno oderwać wzrok od sugestywnego spektaklu światła.
Ras Al Chajma (angielski: Ras Al Khaimah) jeszcze niedawno było sennym, rzadko odwiedzanym emiratem zlokalizowanym na północ od Dubaju i Szardży. Dziś staje do walki o turystę, a ma silne atuty w ręku. Tu pierwszoplanową rolę odgrywa przyroda, na którą składają się: góry, pustynia i morze. Góry do niedawna były nieco niedocenianym elementem krajobrazu Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Dzisiaj emirat Ras Al Chajma szczyci się tym, że to u nich znajduje się najwyższy szczyt kraju, jakim jest Jebel Jais (1934m). Niedawno zbudowano tutaj nową drogę, z szerokim pasem dla pieszych i rowerów, i aż o 20 minut skrócił się dojazd niemal pod sam szczyt. 450 metrów poniżej szczytu oddano do użytku najwyżej w Emiratach położoną restaurację „Puro”. Po jej lewej stronie jest górna stacja najdłuższej tyrolki na świecie (2831m), a po prawej punkt startu toru saneczkowego. Zupełną nowością w ofercie jest możliwość wypożyczenia elektrycznego roweru górskiego, z możliwością wjazdu i zjazdu górskimi serpentynami. Wyjazd na pustynię w Ras Al Khaimah to wyjątkowe przeżycie. Emirat uważa, że tamtejsze piaski są najpiękniejsze, bo mają czerwonawy odcień. Cały dzień na pustyni to ogrom atrakcji: jazda na wielbłądzie, przejazd quadami po pustynnych duktach, szalona przejażdżka autem terenowym po wydmach, z kulminacją w postaci podziwiania pustynnego zachodu słońca. Morze to też potężny atut Ras Al Chajmy. Warto wybrać się w rejs do farmy pereł. Płynąc w kierunku celu mijamy dzikie zarośla mangrowe i obserwujemy stada flamingów. Emirat dumnie przedstawia drogocenne perły jako część swojego dziedzictwa. A plażowanie? Najlepiej udać się do kompleksu czterech sztucznych wysp Al Marjan. To pięknie zagospodarowany teren, z promenadami wysadzanymi palmami i nastrojowym oświetleniem nocą, gdzie na dużych, pełnych zieleni działkach pobudowano hotele. Każdy z nich ma własną plażę i infrastrukturę pozwalającą na relaksujący wypoczynek.
Dubaj, Szardża i Ras Al Chajma wzajemnie uzupełniają swoją ofertę dla turysty. Gwarny Dubaj ze swoimi atrakcjami „naj” nie może być pominięty. Gdy trafimy w odpowiedni moment koniecznie musimy uczestniczyć w którymś z plenerowych wydarzeń organizowanych w Szardży. W innym czasie odwiedźmy tamtejsze muzea. Ras Al Chajmę odwiedźmy dla jej przyrody. Bez wizyty w górach, czy na pustyni nasz pobyt nie będzie kompletny. Zjednoczone Emiraty Arabskie, dzięki kolejnym uruchamianym bezpośrednim połączeniom lotniczym z Polski, stają się coraz ciekawszą destynacją dla Polaków. Niezależnie do którego emiratu trafimy możemy liczyć na wiele atrakcji. Najlepiej jednak odwiedzić kilka z nich, bo wtedy spotęgujemy nasze wrażenia.
Materiał powstał dzięki wsparciu Biur Promocji: Dubaj , Szardża , Ras Al Chajma oraz hoteli Sheraton Sharjah Beach Resort & Spa i Movenpick Resort Al Marjan Island
