Bangkok to wielka, tętniąca życiem metropolia. Stolica Tajlandii jest centrum gospodarczym, politycznym i artystycznym Tajlandii i jednym z hubów całej Azji środkowo – wschodniej. Z ogromu mniej lub bardziej ciekawych miejsc do zobaczenia rekomenduje 5, które z pewnością warto odwiedzić.

Zacznijmy od tego jak się poruszać po Bangkoku. Bangkok ma dwa międzynarodowe lotniska; Suvarnabhumi na wschodzie od miasta i Don Mueang na północy. Z pierwszego korzysta większość narodowych przewoźników a drugie jest domem dla niskobudżetowych linii Air Asia. Z Suvarnabhumi najłatwiej, i najtaniej,  dostać się do miasta kolejką Airport Express. Bilet za 45 bathów pozwoli nam w pół godziny dotrzeć do końcowej stacji Phaya Thai gdzie możemy przesiąść się do naziemnej kolejki BTS, której dwie linie przecinają wschodnią cześć miasta i jego centrum. Bilety na BTS kosztują między 16 a 59 bathów (zależnie od odległości, którą zamierzamy pokonać) a kolejka kursuje między 5,30 a północą. Pociągi są czyste i klimatyzowane a oznaczenia proste, dwujęzyczne – czasami tylko pewne zamieszanie powoduje pokazywanie stacji końcowej, która znajduje się….wciąż w budowie.

Zacznijmy więc zwiedzanie. Jakie jest 5 miejsc, które na pewno warto odwiedzić w Bangkoku – to bardzo subiektywna lista. Tym razem nie miałem czasu by odwiedzać świątynie i pałace, nie są więc na liście ale zobaczenie ich (szczególnie gdy jest się w Bangkoku po raz pierwszy) jest mocno rekomendowane.

1.Rejs po rzece Menam

 

Rejs rzeką to wielorakość doznań. Możemy obserwować pozornie chaotyczny a niezwykle dynamiczny ruch różnorodnych jednostek pływających. Rzeka jest jedną wielką arterią komunikacyjną – pozwala transportować ludzi i towary, zarówno w górę i dół jej nurtu jak i w poprzek. Kursują po niej wodne autobusy; nie ma sensu korzystać z łodzi turystycznej (50 bathów), ciekawszym rozwiązaniem jest zwykła łódź z której korzystają mieszkańcy Bangkoku (15 bathów). Możemy wtedy obserwować jak sprawnie są w stanie manewrować sporą jednostką i cumować – ich pomocnicy poprzez alfabet gwizdów przekazują wskazania co do położenia względem przystani. Kolejka BTS najlepiej wysiąść na stacji Saphan Taksin, skąd już tylko kilka kroków do brzegu rzeki, skąd kursują łodzie. Kierując się w górę rzeki będziemy podziwiać świątynie (m.inn. przepiękną Wat Arun) i Wielki Pałac Królewski a czasami będzie otwierać się przed nami perspektywa na wysokie wieżowce i hotele centrum biznesowego. Miasto i rzekę inaczej będziemy postrzegać za dnia i nocą; warto więc taki rejs powtórzyć. Po przepłynięciu z południa na północ warto wysiąść na przystani Phra Athit / Banglamphu skąd krótki spacer doprowadzi nas do słynnej ulicy Khao San.

2. Targ Amuletów

Najłatwiej dostać się do obszaru małych uliczek gęsto zastawionych straganami z przystani łodzi Phra Chan, Phra Chan Taj lub Maharaj Pier. Na targu kwitnie handel talizmanami, które odgrywają ważną rolę w życiu Tajów. Są szczególnie pożądane przez ludzi uprawiających niebezpieczne zawody a także przez kolekcjonerów. Jednego z takich spotkałem gdy porównywał oferowany amulet ze wzorem, który ściągnął z sieci. Twierdził, że ten który wybrał jest jest dobry na relacje z kobietami. Nie dopytywałem, ale może po prostu, przed nimi chroni……Niektóre z amuletów potrafią osiągnąć wysokie ceny. Na kilku stoiskach można kupić pięknie opakowane zestawy tajskich banknotów z wizerunkiem ukochanego króla Bhumibola.

3. Farma węży

Farma węży, która znajduje się niedaleko stacji BTS Sala Daeng to, mimo niefrasobliwej fasady, poważna instytucja naukowa, której pełna nazwa brzmi „Instytut Pamięci Królowej Saovagha”. To tutaj, w laboratoryjnych warunkach, pobiera się jad z jadowitych przedstawicieli gatunków gadów, wykorzystywany potem do produkcji antidotum. Mając w pamięci liczbę 61 gatunków jadowitych węży, które zamieszkują Tajlandię, jest to kwestia na tyle poważna, że Instytut założono już w 1923 roku. Węże można oglądać w specjalnych zagrodach na zewnątrz budynku oraz w samym budynku w przeszklonych terrariach. Wszystkie są dobrze opisane. Od poniedziałku do piątku o godzinie 11, 00 można być świadkiem operacji pobierania jadu.Siedząc na audytorium można – bezpiecznie, przez szybę – obserwować jak przeszkoleni pracownicy pobierają jad z kilku osobników. Cały pokaz jest wzbogacony ciekawym wstępem a dodatkowo transmitowany na kilka telewizorów.

4. Sukhumvit – bary i muzyka na żywo

Sieć BTS przecina dzielnicę Sukhumvit. Dobrą stacją na której można wysiąść by znaleść się w centrum wydarzeń jest Nana. Sukhumvit 4 i Sukhumvit 11 (liczby oznaczają kolejną przecznicę) to miejsca, gdzie jest pełno barów, klubów muzycznych, knajpek, salonów masażu, punktów wymiany walut i straganów z ulicznym jedzeniem. To dobra lokalizacja gdy wybiera się nocleg ze względu na dostępny transport publiczny i fotogeniczne atrakcje wokół. Po zachodzie słońca okolica rozbrzmiewa dźwiękami muzyki na żywo i gwarem wielonarodowego tłumu. Bary kuszą ofertami „happy hours” i „buy one get one free”. Kierowcy Tuk-tuków czekają na klientów a zapach szykowanego jedzenia unosi się w wilgotnym powietrzu.

5. Chocolate Ville

Zawsze może przyjść taki moment, że masz już dość…..Masz już dość krewetek, curry, trawy cytrynowej, ryb na ostro, ryżu i Azji jako takiej. Zatęsknisz za tzw. zachodnią cywilizacją, oczyma wyobraźni będziesz chciał zobaczyć ceglane domy nad kanałami Amsterdamu i wiatraki z niderlandzkich polderów, londyńskie budki telefoniczne, skandynawskie drewniane domki z zacumowanymi łódkami, czy też alpejskie pensjonaty z fasadami z muru pruskiego. To wszystko znajdziesz w Chocolate Ville, gdzie, czasami przekraczając granicę kiczu, zostały one dość zgrabnie rozlokowane na jednym terenie, będącym plenerową restauracją. Nie jest to centrum Bangkoku ale dość blisko tu do głównego lotniska (ok. 30 minut taxi) więc jest to dobre miejsce na „kolację ostatniego dnia”, szczególnie gdy nasz wylot jest w środku nocy. Dobrze będą się tam czuły także dzieciaki; od czasu do czasu po terenie przechadza się wielki człowiek-pluszak, przy akwenach wodnych gromadzą się kaczki i kury (żywe) a w wodzie nurzają się delfiny (gipsowe). Frytek też jest pod dostatkiem, choć prócz nich menu bardzo bogate, mimo, iż nieco fast food’owe.

W Bangkoku jest wiele miejsc wartych zobaczenia – powyżej przedstawiłem mój subiektywny przewodnik po 5, które polecam gdyż zobaczyłem je wiosną 2018 roku. Stolica Tajlandii jest coraz łatwiej dostępna dla turystów z Polski; nie ma już wiz a ceny biletów czasami spadają nawet poniżej 2000 złotych.

 

• Bangkok