Bordeaux to dostojne miasto, dumne z najlepszych francuskich win produkowanych w okolicy. Otoczone jest urokliwymi miasteczkami, położonymi wśród winnic na łagodnych zboczach. Aglomeracja leży bardzo blisko atrakcyjnego wybrzeża atlantyckiego, z piękną przyrodą i ekskluzywnymi letniskami. City break w Bordeaux gwarantuje paletę różnych wrażeń.

Miasto

Centrum Bordeaux jest monumentalne i poważne. Wielkie gmaszyska nieco przytłaczają. Warto jednak przejść się po starym centrum miasta, po ulicach, które są wyłączone z ruchu. Trzeba zobaczyć budynek opery i, mijając go, dotrzeć nad rzekę. Rzeka jest szeroka, a nad jej brzegiem poprowadzono bulwar. Tam jest bardziej kameralnie, więcej zieleni, od czasu do czasu mijamy małe skwerki i fontanny.

Nieco z dala od centrum zbudowano futurystyczny budynek poświęcony kulturze wina. La Cite du Vin znajduje się w rewitalizowanej dzielnicy miasta i można tam dojechać tramwajem linii B, autobusem linii 7 lub dopłynąć łodzią. Wewnątrz budynku wszystko jest poświęcone winom. 6 obszarów ekspozycyjnych porusza 19 tematów. Muzeum szczyci się, że zgromadzono w nim trunki z 70 krajów. Na szczycie 35 m wieży znajduje się taras widokowy, a na miejscu jest także restauracja i bistro.  Tanio nie jest bo dorosły zapłaci za wejście 20EUR, ale degustacja ujęta jest już w cenie. Dzieci do lat 6 lat nic nie płacą, ale zadowolić się muszą posmakowaniem….soku z winogron. Naprzeciwko budynku znajdziemy bary w starej hali targowej. Ta część miasta zmienia się bardzo szybko, przypomina warszawskiego Konesera czy łódzką Manufakturę z tym, że ma jeszcze kanały i rzekę niedaleko. Ma duży potencjał by przyciągać coraz więcej turystów.

Wybrzeże

Godzinę jazdy na zachód od Bordeaux leży nadmorskie Arcachon. Latem jest pełne turystów i bogatych Francuzów, którzy spędzają wakacje w stylowych willach wśród nadmorskiej roślinności. Może nieco przypominać bałtycką Juratę ze względu na piękne, strzeliste sosny rosnące pośród drewnianej zabudowy. Na przedmieściach miasta znajduje się jedna z największych atrakcji przyrodniczych okolicy. Wydma La Dune du Pilat ma 110 m wysokości, niemal 3 km długości i 600m szerokości i uważana jest za największą wydmę w Europie. Na wielką górę piasku wejdziemy drewnianymi schodkami z leśnego parkingu na przedmieściach miasta. Co ciekawe, nie jest ona pilne strzeżonym rezerwatem więc można dowolnie przemieszczać się po niej, wdrapywać się wyżej i schodzić bliżej morze. Gdy jesteśmy na szczycie, to widok na ocean, zatokę, lasy i miasto jest po prostu bezcenny.

Wybrzeże atlantyckie to wyśmienite miejsce by spróbować ostryg. Małe bary i restauracyjki w portach rybackich na Zatoką Arcachon wyspecjalizowały się w serwowaniu tych mięczaków uważanych za rarytas. Menu degustacyjne składa się z 6., 9. lub 12. sztuk. Ceny? Zestaw sześciu muszli kosztuje od 4 do 7EUR, dziewięciu od 6 do 9EUR a dwunastu od 8 do 14EUR. Różnice w cenach zależą od wielkości zwierzaka. Do zestawu, który zawsze składa się z ostryg, chleba i masła świetnie pasuje lokalne białe wino. To jest prawdziwa Francja!

Najlepiej udać się do Port de la Teste lub Port des Larros gdzie znajdziecie, otoczone rybackimi zabudowaniami, restauracyjne podesty z widokiem na wodę. Wyjęte z morza ostrygi często są przechowywane w betonowych basenach, do których pompowana jest woda morska.

Winnice

W rejonie Bordeaux można zwiedzać ponad 130 winnic. Warto zajrzeć do specjalnego katalogu rozdawanego bezpłatnie w punktach informacji turystycznej i wybrać te, które nam najbardziej odpowiadają. Niektóre z winnic pobierają opłatę kilku euro za zwiedzania, ale w ok. 20 można to robić za darmo. Le Chai au Quai, Chateau Haut-Veyrac, Chateau Louis i Chateau Gueyrosse należą do tych, które oprowadzają po piwnicach i oferują degustacje bezpłatnie. Ja zdecydowałem się na ostatniego z wymienionych producentów wina. 3 szczepy winogron na 16 hektarach od 6 pokoleń uprawia ta sama rodzina. Patrząc na ciągnące się kilometrami winnice pamiętajmy, że jedna sadzonka winorośli daje 1 butelkę wina. Temperatura, opady i gleba mają duże znaczenie. W rejonach nadrzecznych ziemia zmieszana jest z kamieniami; to one nagrzewają się w ciągu dnia i oddają ciepło nocą. Daje to unikalne warunku dla dojrzewających winogron. Każdy producent mający zebrane winogrona różnych szczepów podejmuje decyzje w jakich proporcjach je łączyć, by powstała optymalna kombinacja między ilością wyprodukowanego wina a jego jakością. Alkohol, który nie będzie firmowany marką danego producenta, jest wykorzystywany do produkcji win stołowych.

Wycieczki nieco dalej

Warto rozważyć całodzienną wycieczkę z Bordeaux obejmującą dwie niezwykle ciekawe miejscowości. Dwie godziny jazdy z Bordeaux (200 km) leży Sarlat-la-Canega, a kolejną godzinę dalej (50 km) Rocamadour. Jeżeli wybierzemy lokalne drogi mijać będziemy najpierw winnice okolic Saint-Emilion, a potem, zbliżając się do celu, tereny pełne śladów prehistorycznego osadnictwa. W wielu znajdujących się tam jaskiniach odkryto ślady bytności ludzi pierwotnych, łącznie z malowidłami jeleni, bizonów, byków i koni.

Uważa się, że spośród wszystkich francuskich miast w Sarlat zachowało się najwięcej średniowiecznych domów. Do dzisiaj kręci się tutaj dużo filmów historycznych, a miasto słynie z cotygodniowego targu odbywającego się w środy na głównym placu Place de la Liberte. Kupimy tam orzechy, foie gras, grzyby, trufle, sery i mnóstwo wyrobów z wieprzowiny.

Drugie miasto, Rocamadour, to nie tylko miejsce pielgrzymek do figury Czarnej Madonny, ale niezwykle urokliwe miasteczko zbudowane na niemal pionowym, skalnym zboczu. Jego historia sięga roku 1166, kiedy to odkryto grobowiec z zadziwiająco dobrze zachowanymi szczątkami pustelnika. Od tamtej pory dzieje miasta są pełne tajemnic, cudów i coraz liczniejszego napływu pielgrzymów, i turystów. Miasteczko, całkowicie wyłączone z ruchu kołowego, należy zwiedzać od dołu do góry. Można wspinać się po stromych schodach, które kiedyś pielgrzymi pokonywali na kolanach. Dziś, dla leniwych, zbudowano windę. Gdy znajdziemy się na najwyższym poziomie, warto naddać nieco drogi i zejść w dół łagodną trasą otaczającą zabudowania szerokim łukiem. Poza właściwym centrum znajdziemy zabudowania starych szpitali. To tam pielgrzymi, po trudach wędrówki, leczyli się z ran i dochodzili do siebie. Dopiero gdy byli znowu w dobrej kondycji, mogli stawiać się przed oblicze cudownej figury.

Bordeaux i okolice to dobre miejsce na kilkudniowy wypad. Gdy zmęczy nas miasto mamy niedaleko winny rejon Saint Emilion, wpisane na listę dziedzictwa UNESCO. Wybrzeże atlantyckie jest urocze i oferuje niezapomniane wrażenia kulinarne. Nieco dalej, miasta, jak Sarlat i Rocamadour, przenoszą nas w czasie do okresu średniowiecza i renesansu. City break w Bordeaux będzie udany i pełen wrażeń.

Konkurencją dla Bordeaux może być Neapol z nieodległym Wezuwiuszem i Wybrzeżem Amalfi. Poczytajcie tutaj i zdecydujcie, która kombinacja jest lepsza na kilkudniowy, aktywny wypad!

• Arcachon
• Bordeaux
• Dune du Pilat
• Francja
• Rocamadour
• Saint-Emilion
• Sarlat
• Sarlat-la-Caneda